Piątkowy wieczór 28 marca przyciągnął do Dworu Skrzynki (gm. Stęszew) komplet widzów – na występ zapowiedziała się wschodząca gwiazda poznańskiej sceny jazzowej – Julia Gąska. Artystka wykonała utwory, które stanęły na jej drodze od początku zmagań z edukacją muzyczną, ale zaśpiewała też kilka własnych kompozycji.
Widzów ujęła jej nieco młodzieńcza nieśmiałość, ale stanowczo zachwycił mocny i zdecydowany głos artystki. Julia kilkukrotnie występowała już w Skrzynkach, lecz po raz pierwszy zaprezentowała swój projekt pt. „Blue Night Acoustic”. Artystka opowiadała jakie wyzwania stawiają przed nią poszczególne piosenki: dawną fascynację Amy Winehouse podczas wykonania utworu „Back to black”, czas spędzony z przyjaciółką podczas piosenki „Killing me softly”, wtajemniczenie w muzyczne kanony Stevie’go Wonder’a dzięki współpracy z doświadczonym pianistą Michałem Szóstkiem. Utwór „Satin Doll” wykonywała na egzaminie wstępnym na uczelnię muzyczną w Zielonej Górze, a za wykonanie bluesowego „Rout 66” podczas egzaminacyjnego zakończenia pierwszego roku studiów pochwalił ją jeden z najbardziej wymagających profesorów. Nie zabrakło też polskich akcentów jak „Sing Sing” Maryli Rodowicz, „Budzić się i zasypiać z tobą” Doroty Miśkiewicz, czy „Powrotnej bossa novy” Ewy Bem. Julia Gąska opowiedziała też o emocjach, które skłoniły ją do napisania autorskich piosenek „Koniec lata” oraz „Jedyna”, których wykonanie widownia podsumowała gromkimi brawami.
Wszystkie – te nowe, a także znane standardy doczekały się wyjątkowej aranżacji – wokalistce towarzyszył jazzujący saksofon (Łukasz Mantej), ciepłe brzmienie gitary elektrycznej (Adam Szurek) oraz rytmiczne „cykanie” cajonu (Daniel Maliszewski). Wspólnie utworzyli oni przyjemną atmosferę, niczym rozwijające się leniwie płatki wiosennych kwiatów w ciepłych promieniach marcowego słońca. Z każdą nutą niosąc świeżość i energię właściwą dla spokojnego, kulturalnego piątkowego wieczoru.
To był zdecydowanie bardzo udany muzyczny wieczór w Dworze Skrzynki.
